Wiedziałam, że ten dzień kiedyś nastąpi, koniec wakacji, urlopu, dni wolnych....
Zaszalałam w tym roku i zrobiłam sobie wakacje jak dzieciaki, pełne dwa miesiące, jednak kiedy zaczął się wrzesień stwierdziłam ,że bliżej mi do studentów niż uczniaków i buch kolejny miesiąc wolny;)
Jednak od siedmiu dni zaczęło mi czegoś brakować;)... chwyciłam szydełko i pędzel i powoli się rozkręcam...
A tymczasem warzywka i owoce, które nadal są na topie, zapraszają na promocje;)
Sklepik DaWanda
miłego dnia
Agnieszka
Czadowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje warzywka i owoce :)
OdpowiedzUsuńdziękuję;) i pozdrawiam ciepło
UsuńAle fajne!
OdpowiedzUsuńUrocze drobiazgi! :)
OdpowiedzUsuńdzięki;)
UsuńTęskniłam :) Miło, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńoj jak mi miło;) ja też....;)
UsuńAle Ci dobrze! Witamy z powrotem! Prace jak zwykle przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńteż tak myślałam;)... byle do następnych wakacji;) pozdrawiam ciepło
UsuńMniam, mniam
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś! Twoje szydełkowe wytwory są przecudne :-)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś wakacyjnie :) cudne szydełkowe owoce.
OdpowiedzUsuń