środa, 27 marca 2013

Wiosenna jadalnia

W jadalni czuję prawdziwą wiosnę;) przychylne słoneczko akurat grzeje nas w porze śniadań. W porównaniu do prostej, wiejskiej kuchni, w jadalni królują kolory, narazie pastele, ale bywają mocniejsze akcenty. Regał niegdyś pełnił rolę biblioteczki, a potem szafy w sypialni, teraz pobielony jest prawie kredensem;)
Przygotowania do Świąt idą we właściwym tempie.  Największą przyjemność jak zawsze, sprawia mi tworzenie menu. Powielam potrawy tradycyjne, które poprzedniego roku podbijały nasze podniebienia i dokładam zawsze nowość, w tym roku będzie to kaczka pekin zapiekana w pomarańczach i winie oraz babeczki ziemniaczane z koperkiem. 




Chyba najbardziej w jadalni brakuje mi lamp wiszących nad stołem, ale dzięki lampkom ( http://leduj.pl/) wmontowanym w suficie, mogę bez przeszkód operować stołem;), czyli wiecznie przemeblowywać...


Przyjemnych dni do Świąt Wielkanocnych;)
Agnieszka
cotton art wood

29 komentarzy:

  1. Mój Boże, jak to smakowicie brzmi "kaczka pekin zapiekana w pomarańczach i winie oraz babeczki ziemniaczane z koperkiem". Już mi ślinka cieknie na takie frykasy. Co tam zima za oknem, gdy na talerzu gorąca kaczka. Wesołych Świąt Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miro jak to pisałam sama miałam już ochotę wstawić kaczkę do piekarnika, ale muszę cierpliwie czekać;) Życzę miłych i ciepłych Świąt...

      Usuń
  2. ależ prześlicznie! i w ogóle czad, że masz jadalnię! dawno u nikogo nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie. Wiosnę widać w każdym kąciku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczo:) W oko wpadła mi szczególnie,cudnej urody,suszarka na naczynia i różowe pojemniczki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wyjątkowo , a jak fajnie by się gawędziło u Ciebie :D
    Słonecznych Świąt ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję Dziewczyny za każde Wasze słowa... pozdrawiam i życzę przyjemnych świątecznych chwil...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są te akcenty wiosenne. Bardzo podobają mi się miętowe i różowe naczynia. Sama jednak zastanawiam się nad ich zakupem, bo mam mnóstwo ceramiki bolesławieckiej zbieranej przez lata oraz czerwonych pudełek, puszek i pojemników. Nadal mi się podobają więc szkoda mi ich chować i wystawiać nowe różowe miętowe. Ale naprawdę te kolorki są cudne.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, że bolesławiec nie ma kolekcji pastelowych, a może ma?? ja mam niewielką jej kolekcję i chyba jesienią ozdobi moją jadalnię, a czerwień jak najbardziej będzie królowała zimą;) pozdrawiam ciepło

      Usuń
  8. Jejku jak pięknie .... wspaniały klimat stworzyłaś :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie Twojej jadalni w tych pastelach. Udało Ci się stworzyć bardzo ciepły, przyjazny klimat. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie, jaśniutko i pastelowo. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie :) zazdroszczę Ci takiego pięknego kącika jadalnego

    OdpowiedzUsuń
  12. Świezo, rzesko ..... przyjemnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękną masz kuchnię i taką w moich klimatach:)))pozdrawiam cieplutko i życzę wesołych świąt:))

    OdpowiedzUsuń
  14. prześliczna jadalnia! zakochałam się:)
    radosnych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj czuć u Ciebie wiosnę Agnieszko! prześliczna jadalnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne wnętrze!
    Radosnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie tak jasno i pastelowo :-)
    Pozdrawiam Świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieplutkich Świąt życzę;) pozdrawiam wszytskich Agnieszka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...