Jak miło powrócić do dawnej współpracy i ponownie gościć na łamach Green Canoe Style. Zwłaszcza, że była to moja pierwsza przygoda z publikacją w sieci - dokładnie w jesiennym wydaniu w 2012 roku;)
Własnoręcznie zrobione lampiony zawsze towarzyszą mi w jesienne wieczory już przez wiele lat, zwłaszcza, że są bardzo proste i szybkie w wykonaniu i można wykorzystać wszystko z recyklingu, bez zbędnych kosztów. Zapraszam zatem do jesiennego wydania Green Canoe Style.
ps. niestety ostatnio sporadycznie pojawiam się tutaj, więcej czasu spędzam w pracowni, gdzie szykuję się na moje pierwsze targi, czyli sprzedaż bezpośrednią;) już za tydzień jadę z moim straganem różności do Warszawy na kiermasz rękodzieła Mojego Mieszkania, który odbędzie się 15 listopada w Pałacu Prymasowskim, za kilka dni prześlę szczegóły... a tymczasem z wielkim kubkiem kawy wracam do pracy;)
pozdrawiam ciepło
Agnieszka
cotton art wood
Już podziwiałam lampiony w magazynie :) rewelacyjne i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zycze powodzenia na targach :)
Agnieszka
dziękuję, przyda się;) pozdrawiam ciepło
UsuńWspaniałe lampiony! Świetny pomysł :) Pozdrawiam serdecznie-Gosia*
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam cieplutko
UsuńFajnie, bo ja też będę na kiermaszu :)
OdpowiedzUsuńto wspaniale, a zatem do zobaczenia;)
UsuńAgnieszka - ja też będę. Właśnie siedzę z szydełkiem i robię czapki dla moich szyszkowych mikołajek :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia w Warszawie.
Pozdrawiam . Jola
cudownie, w takim razie do zobaczenia w Warszawie;) moje szydełko zaczyna się już palić w rękach... pozdrawiam cieplutko
UsuńPiękne lampiony.
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy
http://fabulous-christmas.blogspot.com/2014/11/candy-mikoajkowe.html
śliczne po prostu!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudny blog, dopiero teraz na niego wpadłam i nie żałuje :D Lampiony są śliczne,będę musiała sama coś pokombinować :)
OdpowiedzUsuńśliczne lampiony jak wszystko co prezentujesz na swoim blogu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!