piątek, 6 stycznia 2012

Kuchenka dla dzieci i dodatki w kolorze mięty...


Pierwsze dni nowego roku spędziłam na błogim leniuchowaniu. Taki beztroski okres przed pracą, o której wciąż jednak myślałam... Spoglądałam jedynie ukradkiem na drewniane pudła, farby, materiały, włóczki, ale postanowiłam dać sobie taką malutką przerwę, aby zatęsknić... Przy popołudniowych rozmowach z mężem przy kawie snuliśmy plany na cały rok, o ważnych decyzjach jakie musimy podjąć. Zweryfikowałam swój kalendarz i organizer w jednym, odrzuciłam kilka projektów na rzecz innych, takie małe oczyszczenie i zmierzanie w swoim, już określonym kierunku... 
Tymczasem na pierwszy ogień w tym roku zaprezentuję kuchenkę, nad którą pracowałam miesiąc temu, na specjalne zamówienie dla mamy i jej dwóch córeczek. Kuchenkę wykonałam na wzór poprzedniej, którą można zobaczyć tutaj. Jednak nowa kuchenka została bardziej udoskonalona, między innymi obracającymi się kurkami gazowymi, ale tak bywa kiedy praktyka robi swoje. Muszę powiedzieć, że praca nad nią sprawiła mi taką przyjemność, że wiąże z nią plany na przyszłość... 





Na życzenie wszystkie dodatki zostałe wykonane w kolorze mięty oraz błękitu. Powstały bezpieczne dla dzieci  słoiczki z szydełkowymi kapturkami, komplet rękawiczki i ściereczki, miętowa deseczka, podkładka i wieszaczek retro.





Małą nowością jest szklany słoiczek wykonany w stylu vintage z pysznymi ciasteczkami z kawałkami czekolady;)....




oraz szydełkowy torcik i deserek lodowy, które zainspirowały mnie do stworzenia serii różnych słodkich dodatkow do kuchenki, które niebawem pokażę.



Kuchenkę można również zobaczyć tutaj - na blogu mamy, która dokonała jej zamówienia. Mam nadzieję, że będzie służyła do przygotowywania niezwykłych potraw;) i sprawi nowym właścicielkom wiele radości. 


Pozdrawiam wszystkich ciepło...
Agnieszka z Lawendowego Kredensu

27 komentarzy:

  1. Rewelacja!!! kuchenka jest cudna a te wszystkie dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem! Takiej kuchenki dla młodych gospodyń to jeszcze nie widziałam !:) Podziwiam Twoja pracę i widać, że serce Twoje też tam jest!:) Fantastyczne:) Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie się spodobaly łapki kuchenne w kropki,sliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś niesamowita! Każda mała dziewczynka marzy o takiej kuchence do zabawy. A tobie wyszła ona rewelacyjnie.

    Pozdrawiam ciepło. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne poprostu!
    ja też taką chce..bardzo

    OdpowiedzUsuń
  6. o matulu, prześliczna kuchenka, jestem pod ogromnym wrażeniem
    wszystkiego dobrego Nowym Roku :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ines,...zemdlałam.Takiej prześlicznej rzeczy w życiu nie widziałam.To ja zawieszam bloga,bo w porównaniu z Tobą nie mam co pokazywać.(żartowałam)Chciałabym być znowu małą dziewczynką!I bawić się,gotować,używać tych małych dodatków.Są słodziutkie i stwarzają klimacik.Mam 2 synów,więc nie zamówię u Ciebie kuchenki.Wstydzę się też ,że kupiłam chrześniaczce plastikowy szajs.Aż się wzruszyłam,bo kuchenka wywołała wspomnienia z dzieciństwa,które opisałam w poście"altanka".Ach,być znowu małą dzuewczynką...Chyba nie zasnę z wrażenia!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna!!!! Naprawdę Piękna!!! Pewnie dziewczyny będą zachwycone, bo cudna i taka praktyczna:DDD

    Podziwiam:DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnieszko doskonala robota!
    Jest pomyslowa, urocza, i jakbym byla mala dziewczynka z pewnoscia marzylabym o takiej:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny dziękuję Wam bardzo za takie miłe słowa, ja też chciałabym być małą dziewczynką..., chociaż teraz też mogę się pobawić kuchenką;)...
    pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczna kuchenka.
    marzenie każdej dziewczynki.
    zapraszam do siebie http://emiliowy-swiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczna! A te dodatki... projekt wymuskany w każdym calu!!! Szkoda, że nie było "takich zdolnych pań", kiedy ja byłam małą dziewczynką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocza ta kuchenka! :-) Podziwiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Omatko!!! Ja też chcę taką:) Piękna jest!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kuchenka jest wspaniała! Nie zapomnę momentu kiedy zrobiłaś podobną dla swoich dzieci - siedziałam godzinami na Twoim blogu, wpatrując się w to piękne cudo. Taka dziecięca kuchenka jest o stokroć lepsza od tych plastikowych, które można nabyć w marketach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna i dopracowana w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. tak jak poprzednia ta podoba mi się nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękna zabawka i przepiękny mebel do pokoiku dzieci!!! Naprawdę możesz być z siebie dumna! Bardzo mi się podoba każdy szczegół :) Jestem pełna podziwu i jeśli tylko będą kolejne, to koniecznie pokazuj :) !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ach, ach - już przy pierwszej Twojej kuchence wzdychałam, przy tej także nie ma innej opcji ;) CUDO!! gdybym miała większe mieszkanie też bym coś podobnego Oliwie wymodziła ;>

    OdpowiedzUsuń
  20. dziękuję za odwiedziny i komentarze, uskrzydlają;) pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  21. WOW! Piękna, cudowna, zachwycająca :). Totku, totku, daj wygrać :D, bo ja też taką chcę :P

    OdpowiedzUsuń
  22. PRZECUDNA!!!!!!!!!!!!!!ALE Z CIEBIE ARTYSTKA!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. zadbałaś o kazdy szczegól:))Ps.czy mogłabyś zrezygnowac z weryfikacji słownej?:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję za komentarze i informację o weryfikacji słownej, nawet nie byłam świadoma;)... już usunęłam... pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Szczęka mi opadła. Ja chcę taką kuchenkę - dla siebie, nie dla dzieci. No, jak będą grzeczne, to może się podzielę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja bym chciała się dowiedzieć jaki jest cena takiej kuchenki :) prosiłabym o odpowiedz na mojamisia.bloa@interia.pl :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...