Małymi krokami zbliża się moment, kiedy naszą sypialnie opuszczą łóżeczka dziecięce... Niebawem czeka nas urządzanie pokoju dla dzieci, tymczasem przygotowywuję małe metamorfozy starych zabawek.
Długo szukałam wózeczka w stylu vintage, kiedy go wreszcie odnalazłam, wiedziałam, że musi zostać dotknięty pędzlem i zmienić swoją szatę. Zastosowałam metodę schaby chic, czyli pomalowałam drewno na kolor czarny, potem przetarłam świecą wybrane miejsca, pomalowałam na biel i przetarłam papierem ściernym. Kosz wiklinowy pomalowałam na szaro.
Jeśli chodzi o zmianę materiału tutaj nieocenioną projektantką i twórcą została babcia moich dzieci, babcia Grażynka. Wykorzystała len, koronkę i swój ogromny talent. Dzięki licznym falbankom, koronkom i kremowej kolorystyce wózeczek w 100% odzwierciedla styl vintage.
Do kompletu przerobiłam łóżeczko dla lalek. Odprułam stary materiał, pomalowałam metodą schaby chic i przyszyłam biały materiał bawełniany. Łóżeczko miało być proste, w stylu skandynawskim,...
aby można było szaleć kolorystyką i formą małych pościeli, które wkrótce powstaną. Dla złamania bieli zrobiłam na szydełku mini narzutkę z akcentem soczystego malinowego różu. Natomiast śliczna podusia i kołderka jest również dziełem mojej mamy Grażynki.
pozdrawiam ciepło...
Agnieszka z Lawendowego Kredensu
Jak cudownie u Ciebie!!!!!! :))) Cieszę się, że do Ciebie trafiłam!! :)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie udana metamorfoza. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCZARODZIEJKĄ JESTEŚ WIESZ?????;-)))))
OdpowiedzUsuńŚliczne... Sama chętnie bym się pobawiła... Albo wstawiła do sypialni (bo córci nie mam )
OdpowiedzUsuńInes jesteś niesamowita !!! prace piękne :))
OdpowiedzUsuńbuziole :**
PIĘKNE!!! Ja też takie chce dla córki mieć!!
OdpowiedzUsuńJakie piękne!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza !
I jaka dekoracja!!
Pozdrowionka
Praca babci, Twój pomysł i wykonanie na wagę złota!:) Gdybym była dzieckiem to mając takie zabawki byłabym chyba w siódmym niebie:) Piękne! Pozdrawiam i zapraszam na moje candy Marta
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana. Na poczatku myslalam, ze to taki malenki wozek i malenkie lozeczko ale potem gdy pokazujesz wozek i lozeczko przed metamorfoza to widac jakie one sa duze. Pieknie teraz wygladaja, podobaja mi sie wszystkie szczegoly i malowanie farba i szydelkowy kocyk i posciel uszyta przez babcie. Cudenka. Pozdrawiam. Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie za odwiedziny i zostawione komentarze, pozdrawiam Was serdecznie i wpraszam się na latte do Was...
OdpowiedzUsuńCudne oba .Widziałam ostatnio taki wózeczek ale z braku miejsca tylko popatrzałam i poszłam . Twój jest po prostu bosko odnowiony ...
OdpowiedzUsuńwspaniała przemiana :) w nowych szatkach i wózek, i łóżeczko prezentują się po prostu uroczo ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Super przemiana! jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńTak, wspaniała przemian:) Cudo:)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
Prześliczny komplet, po prostu słodki! Sama chętnie pobawiłabym się takimi zabawkami:). Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo przemianie bardzo eleganckie
OdpowiedzUsuńwspaniała przemiana! kocyk na szydełku z czerwonymi kwiatuszkami to wisienka na torcie ;)
OdpowiedzUsuńCuda!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Wyszły rewelacyjnie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, to dziewczynki szczęśliwe?
Jakiez urocze malenstwa. Po metamorfozie bardzo przypadly mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniałej przemiany zabawek dokonałaś! Uwielbiam styl vintage :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu podoba! Aż żal, że już dziecięciem nie jestem, a babcią jeszcze nie :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńJagodzianka.
Jakie to piękne...
OdpowiedzUsuńTwoja mama cudowne rzeczy robi!
Pozdrawiam babcię Grażynkę!
Emila
Jestem pod ogromnym wrażeniem!!! Zrobiłyście profesjonalną metamorfozę, jak tylko córeczka trochę dorośnie zgłaszam się po zamówienie! Ja też chcę taką babcię!!! Pozdrawiam z Poznania;)
OdpowiedzUsuńBabci nie oddamy;), ale zamówienie chętnie wykonamy;) pozdrawiamy serdecznie...
UsuńDziękuję za komentarze, są przemiłe... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWyszlo super swietny pomysl na taka arazacje to zawsze ladniejsze i uczy mala dziewczynke dobrego smaku ..poprostu cudo serdecznie pozdrawiam Barbara
OdpowiedzUsuńInes,powtarzam się,ale znowu chcę być małą dziewczynką.Ale u Ciebie już tak jest-przytulnie,słodko,bezpieczne kolory,wszystko w dobrym guście.Metamorfoza niesamowita.
OdpowiedzUsuńWow co za zmiana, przepięknie to zrobiłaś
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza, muszę chyba pomyśleć o podobnej. A zdradzisz jakich farb używasz do malowania?
OdpowiedzUsuńLivio już napisałam do Ciebie maila... pozdrawiam cieplutko
Usuń