Jesienny klimat nie tylko zagościł za oknem i w naszym domach, ale z pewnością w naszych nastrojach...
U mnie nasilenie senności, apatii i braku energii ostatnio zbyt długo się przedłuża... Otulona pledem z kubkiem gorącej herbaty najchętniej przezimowałabym do wiosny...
Otulacze i broszki dostępne w mojej pracowni...
Kochane, ostatnio dostaję ogromną ilość maili dotyczących wymianek. To bardzo miłe, że moje prace mają wśród Was takie uznanie. Kilka miesięcy temu bardzo chętnie brałam w nich udział, z przyjemnością dzieliłam się swoim rękodziełem, a w zamian mogłam cieszyć się Waszym. Teraz jednak przyszedł taki moment, że na jakiś czas muszę z tej przyjemności zrezygnować. Bieżące zamówienia, stałe współprace i tworzenie nowych kolekcji, nie wspominając o nieustającym remoncie oraz dwóch przedszkolakach i ich setek pytań na dzień dotyczących świata;), sprawia, że doba to za mało. Niestety też prace takie jak szydełkowe poduchy czy narzuty to często kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni pracy, tak więc wybaczcie, ale narazie muszę zrezygnować z propozycji wymianek.
Pozdrawiam Was ciepło... i nie dajcie się jesiennej chandrze...
Agnieszka z Lawendowego Kredensu
Piękne ;) Urzekły mnie te ocieplacze :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Mika <3
Te ocieplacze są prześliczne. ;)
OdpowiedzUsuńBroszki wyglądają jak słoneczka - w sam raz na jesienną chandrę :-) a ocieplacze na kubek idealne gdy kubek gorący!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Przecudne prace - jestes dla mnie wielka inspiracja :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Dorotko za takie miłe słowa;)... pozdrawiam cieplutko
UsuńPrzesliczne i otulacze i kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńCUDA! :) ocieplacze urocze a broszki jesienne piękne po prostu... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
śliczności :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Przepiekne prace.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Są wspaniałe! Zazdroszczę umiejętności... mnie nauka szydełkowania idzie dość topornie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
przepiekne :)
OdpowiedzUsuńMnie tez dopadła jakaś taka chandra i nic mi się nie chce:(( ale zaraz mi sie humor poprawia jak patrzę na tak piekne rzeczy:)) lubie tu zaglądać:))
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło;) liczę, że jutro będzie lepiej;)... pozdrawiam ciepło
UsuńŚliczna jesienna kolorystyka :) Otulacze na kubeczki sa takie słodkie - idealne na ciepłe kakao :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne prace w jesiennych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko,wyczarowałaś takie kolorki ,że aż się miło zrobiło w ten deszczowy dzień.Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńBardzo uroczo wyglądają ocieplacze, śliczne broszki - ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, cudowne naprawdę C U D O W N E zdjęcia. Zachwyciłaś mnie i tak pozytywnie naładowałaś od rana. Źle znoszę jesienno-zimowy czas, nie lubię zimna i braku światła i tak jak Ty owinięta pledem przeczekałabym ten czas do wiosny.
OdpowiedzUsuńMoże zrobię sobie taki otulacz na kubek... Twoje jak zawsze są śliczne. :)
Wszystkiego dobrego!:)
dominika
dziękuję ślicznie za odwiedziny, może to egoistyczne;), ale pocieszające, że nie jestem sama w takim stanie apatii... brak słońca to u mnie brak totalnej energii.. ech... pozdrawiam cieplutko
UsuńCudne są twoje broszki , a otulacze fajny pomysł ...
OdpowiedzUsuńale fantastyczne i broszki o otulacze:) właśnie tez planuję zrobic jakiś ocieplacz:) ciekawa jestem jak mi to wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńuściski
Patrząc na Twoje prace, a szczególnie na ocieplacze kubeczkowe podwójnie chce mi się kawy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie. http://kwiatyzbibulyinietylko.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńśliczności ^^
OdpowiedzUsuńZarówno broszki jak i otulacze: śliczne:)
OdpowiedzUsuńTwój blog został wyróżniony przeze mnie w zabawie Liebster blog :) Zapraszam do mnie po szczegóły: http://fotopasja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię takie broszki :) Są śliczne!!! Ocieplacz pięknie zdobi kubek!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Aga! ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne broszki :-) Jesteś na mojej blogliście, będę Cię obserwować :-)
OdpowiedzUsuń