Słoneczne poduszeczki powracają w pastelowych barwach. Kiedy spoglądam na zdjęcia, sama do siebie się uśmiecham, tak wreszcie mamy coraz więcej słonecznych dni, a co za tym idzie więcej energii, więcej szalonych pomysłów...
pewnie jak Wy z utęsknieniem czekam na prawdziwą wiosnę...
słońca na co dzień
Agnieszka
cotton art wood
Jakie piękności!!!:) Uwielbiam takie wykończenia koronkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam równie słonecznie:)
Kamila
Wyglądaja bardzo subtelnie, a to czyni je niezwykle pieknymi :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Moja buzia właśnie się uśmiechnęła :) Wspaniałości :) zostaję na dłużej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkie! i od razu chce się szyć :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSą po prostu rewelacyjne, człowiek od razu się uśmiecha:)))))
OdpowiedzUsuńMałe słodkości. Uwielbiam takie małe cudeńka hand made. Ja pracuję nad tiulowymi pomponami pełnymi pastelowej wiosny :)
OdpowiedzUsuńhttp://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
Piękne, kolorowe, malutkie, milutkie - takie fajne - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńurokliwe :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam ślicznie za komentarze;) a dzisiaj tylko poduszeczki słoneczne mi zostały, bo słońca nie ma;( pozdrawiam Was cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne takie kolorowe wiosenne podziwiam i te koroneczki, zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo fajnie tutaj u Ciebie :) !
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszeczki
OdpowiedzUsuńWitaj! Jestem tu pierwszy raz ale mi się spodobało! Poduszeczki przesłodkie, chcę taka! Ładnie tu u Ciebie przyjemnie, klimatycznie, pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńCześć, bardzo dobrze tutaj na twoim blogu, świetny wpis, bardzo pięknie się go przegląda, zapewne odwiedze twojego bloga także nie raz gdyż bardzo jest wciągający w przeciwieństwie do wielu nowych blogów - Pozdrawiam Agnieszka :)
OdpowiedzUsuń