Nie ukrywam, że sama jestem zaskoczona jak rzadko wystawiam posty. Mogłabym zgonić na brak czasu, dużo pracy, ale to byłaby zupełna nieprawda. Było na odwrót. Praktycznie od świąt mam bardzo długi urlop. Jak dla mnie zawsze styczeń jest miesiącem "martwym", oczywiście można wtedy nadrobić zaległości lub zwyczajnie zrobić zapasy, ale u mnie panuje wtedy dezorganizacja i odkładanie wszystkiego na później. Niewątpliwie przyczyniły się do tego także ferie i czas spędzony z dzieciakami na zimowych szaleństwach, a w domu prowadzone każdego dnia warsztaty z origami;)
Ale dzisiaj dzieciaki już w przedszkolu, kalendarz powoli zapełnia się terminami i czas wreszcie wrócić do rzeczywistości. W mojej zapanowały na dobre nowe szydełkowe przytulanki. Dzisiaj kotki, ale spod szydełka wychodzą już miśki, węże itp... Kotki dostępne w sklepikach m.in. na
DaWandzie.
miłego dnia, dzieci już wróciły;)
Agnieszka
cotton art wood