Zrobiło się u mnie fioletowo-lawendowo... A to za sprawą ostatnich zamówień w tej kolorystyce. Powstały lawendowe poduchy i pokrowce na fotel, ochraniacz na łóżeczko z szydełkowymi miśkami, fioletowa narzuta wykonana ze 100% bawełny oraz moje tradycyjne broszki, które zostały przekształcone na opaski dla dziewczynek.
Dzisiaj króciutko, bo lista rzeczy do zrobienia wciąż się powiększa, a jutro już dzieciaki przyjeżdżają z ferii od dziadków. Miałam czekać do wiosny z malowaniem poddasza, ale zwyczajnie w świecie nie mogę się jej doczekać. Zresztą sami widzicie, że zima nas nie chce opuścić. Więc dwoje się i troje, a efektów jak narazie nie widać;), ale jeszcze kilka dni i chyba ogarnę całość.
Serdecznie zapraszam wszystkich do magicznego miejsca, jakim jest Chabrowe Pole,
gdzie mam przyjemność publikowania i zamieszczania fotografii.
Pozdrawiam ciepło
Agnieszka
lawendowy kredens