Chwila dla siebie i chwila z Wami. Udało mi się to co obiecywalam sobie każdego roku. Do kolacji wigilijnej było jeszcze daleko, a już wszystko czekało gotowe. Bez pośpiechu, bez niepotrzebnych emocji. Stół nakryty, na kuchence czekł już ciepły barszczyk, zupa grzybowa oraz owocowa, pierogi zaczynały się ładnie rumienić z cebulką na masełku, a krokiety i pieczarki grzały się w piekarniku. Ja z kawą w ręku cieszyłam się chwilami lenistwa;)
Choinka w tym roku to biel i naturalna juta...
ale w kuchni nie zabrakło świątecznej czerwieni...
Do kawy zamiast jabłecznika, sernika czy makowca, serwujemy brownies, z gorzkiej czekolady jednocześnie "zapycha" i rozpływa się w ustach...
Świąteczne pozdrowienia...
Agnieszka z lawendowego kredensu...
Choinka w tym roku to biel i naturalna juta...
ale w kuchni nie zabrakło świątecznej czerwieni...
Do kawy zamiast jabłecznika, sernika czy makowca, serwujemy brownies, z gorzkiej czekolady jednocześnie "zapycha" i rozpływa się w ustach...
Miłych chwil świątecznych spędzonych z ukochanymi...
Świąteczne pozdrowienia...
Agnieszka z lawendowego kredensu...