Przez kilka lat pracowałam i testowałam rożne rodzaje włóczek. Myślałam, że w końcu trafię na tą idealną. Jednak pomimo ciągłych poszukiwań zawsze było małe "ale" - co do składu, miękkości w dotyku, palety barw, dostępności czy nawet samej ceny. Te, które świetnie sprawdzały się przy tworzeniu przytulanek już niekoniecznie pasowały mi na narzuty. Rozpoczynając przygodę z Cotton Art Wood marzyłam o wykorzystywaniu w swoich pracach czystej bawełny. Czasem jednak musiałam iść na kompromis, głównie przy tworzeniu wielkich narzut, ze względu na końcową cenę produktu. Teraz po kilku latach pracy wiem,że nie istnieje coś takiego jak jedna włóczka idealna... jest ich o wiele więcej;)
Najnowsza kolekcja przytulanek powstała z bawełny organicznej. Jest jedyna w swoim rodzaju, lekko surowa, ale w dotyku cudownie przyjemna. Malutkie rączki mojej Haneczki testowały i testowały, aż przytulanki trafiły wreszcie do butiku - rzecz jasna nowe, te testowane mają swoją właścicielkę;) Nóżki ośmiorniczek cudnie pląsają w malutkich rączkach, a piłeczki Kropeczki cieszą lekkim grzechotaniem... Kolekcja dostępna w butiku
Cotton Art Wood.
Czas na małe zmiany w Cotton Art Wood, Będzie 100% bawełna, bawełna organiczna, bambus i drewno... naturalnie... minimalistycznie. Dlatego też butik powolutku będzie zapełniał się nowymi produktami. A już wkrótce zestawy owocowo-warzywne, pakowane w tekturowe pudełeczka, idealne pod choinkę...
miłego dnia
Agnieszka
cotton art wood