niedziela, 27 lutego 2011

Zaproszenia na chrzest...i dziecięca narzutka.



Zatrzymując się jeszcze na chwilkę przy temacie dzieci oraz sentymentach, nie sposób pominąć malutkiej narzutki, którą wydziergałam nosząc córcię pod sercem, a która miała być dla niej ukochanym kocykiem. Niunia jednak potrafiła obchodzić sie z nią dość łagodnie i praktycznie stanowiła jedynie dekorację łóżeczka. Może dzięki temu ocalała i pomimo upływu czterech lat nadal wygląda dość przyzwoicie...




 W takiej samemj tonacji stworzyłam zaproszenia i kartki,
 tym razem dla najmłodszych...








Kolory pastelowe niezwykle urzekają swą delikatną słodyczą, kojarzą się z beztroską, niewinnością i magicznym dzieciństwem...

  


wieczoru pełnego słodyczy...
lawendowy kredens

piątek, 25 lutego 2011

Malowana szafka...



Oczywiście pokój dzieci można urządzać
 i sprzątać każdego dnia na nowo,
kredki na ścianach, farby na meblach...
Dlatego też najlepszym sposobem są meble,
które wciąż można odnawiać i odnawiać. 
Przemalowana szafka jest dla mnie bardzo sentymentalna, 
ponieważ razem z szafą i biurkiem, 
 stanowiła kiedyś moją meblową wyprawkę do szkoły...
Oryginalny kolor szaro-czarny zastąpiłam na biało-kremowy
i domalowałam kilka różyczek,
efekt... zupełnie inna szafka...









miłego odnawiania starych mebli...

lawendowy kredens



wtorek, 22 lutego 2011

Ptaszki w klatce...



Dłoń, która jest zawsze otwarta lub zawsze zamknięta,
to dłoń sparaliżowana. 
Ptak, który nie może otworzyć i złożyć skrzydeł, 
nigdy nie będzie fruwał.

                                                      Rumi — Śpiew ptaka (Mędrzec Konfucjusz)




Zainspirowane różnymi wykrojami znalezionymi
na stronach inernetowych oraz innych blogach,
z odrobiną szczyptą modyfikacji,
powstały ptaki ręcznie uszyte z lnu.
Cierpliwie czekały na swoją klatkę,
którą zakupiłam na atrakcyjnej aukcji,
i na dodatek okazało się, że od pobliskiej sąsiadki.
Choć była urokliwa sama w sobie,
to jednak musiałam dotknąć ją pędzlem i pobielić...












    miłego dnia życzę...

lawendowy kredens...

poniedziałek, 14 lutego 2011

Pudełka na zabawki....


Wspomniane wcześniej pierwsze pudełka decoupage, które na zawsze wyparły plastikowe, bezduszne pojemniki z mojego domu. Myślę, że teraz zrobiłabym je w tonacji bieli... ale w pokoju dzieci przecież musi być kolorowo... 
Po głowie chodzi mi jeszcze konik na biegunach, cały drewniany...ale najpierw obiecałam córci kuchenkę,
więc poluję na potrzebne elementy i wkrótce niunia ugotuje pyszny obiadek dla mamusi ;)
Skrzynki wypełniają się samymi drewnianymi zabawkami, dość oryginalne znalazłam tutaj.


















dużo miłości...
lawendowy kredens

czwartek, 10 lutego 2011

Zakładki, zawieszki w stylu Moulin Rouge...


   
Od kilku dni słoneczko zagląda do naszych okien,
jeszcze chwilka, a kożuchy powędrują do szafy...
Jeśli mowa o garderobie to pod wpływem chwili
powstały zawieszki, zakładki do książek 
w stylu Moulin Rouge...
do bardzo kobiecych książek...









słonecznych dni...
lawendowy kredens

poniedziałek, 7 lutego 2011

Poduszeczki...




Od dawna chciałam zrobić
 przytulanki dla moich maluchów,
chodzą mi po głowie misiaczki,
 króliczki, no i  oczywiście lalki tildy...
więc abym nabrała nieco wprawy 
powstały najpierw ręcznie uszyte
poduszeczki z koronką 
i malowanymi wzorkami... 









  











ciepło pozdrawiam...
lawendowy kredens
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...