Przyznam się otwarcie, że dziennie zużywam kilka białych kartek na których zapisuję swoje pomysły, projekty, zadania na cały dzień, tydzień, miesiąc... a potem kartki mi gdzieś giną, a ja szybko biorę następne i przelewam wszystko co jestem w stanie spamiętać z tych poprzednich.... i tak codziennie... Więc niewątpliwie pêle-mêle to mój sposób na ład w całym swoim nieładzie, na wszystkie karteczki zebrane w jednym miejscu. Oczywiście na moje rozpiski potrzebuję tablicę w rozmiarze xxl, ale wszystko w swoim czasie, narazie więc prezentuję pêle-mêle w wersji mini, bardziej dekoracyjnej...
Rama pochodzi od starego lustra, które było wcześniej obite materiałem i umocowane na stałe w wewnętrznych drzwiczkach starej szafy. Stało długo w piwnicy mojego taty, aż trafiło w moje ręce. Mój mąż rozpruł materiał, oczyścił ramę, a lustro samo się rozbiło... Ja dokleiłam dekor, całość pomalowałam na biało. Z tablicy korkowej wyjęłam sam korek, ramkę wykorzystam do innego celu;), obiłam go materiałem dwustronnie za pomocą pinezek i gotowe.
Jeszcze tylko zawieszki, które postarzyłam jak zwykle kąpielą w kawie, ale przed pieczeniem tym razem lekko oprószyłam cynamonem... idealny zapach na zbliżające się święta...
lawendowy kredens
zawieszki pachnace cynamonem :) chciałaby sie powiedzieć pycha .... ale przecież to papier
OdpowiedzUsuńPomysłowa z Ciebie kobitka :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysl z cynamonem, a moze nastepnym razem w olejku waniliowym?slyszałam,ze zawieszki po takiej kompieli równiez swietnie pachna
OdpowiedzUsuńpele mele ładne, ale te zawieszki cynamonowe rozbudziły moje zmysły :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Kasia
Piekne to Twoje pele-mele, takie oryginalne:)
OdpowiedzUsuńTez kiedys stworzylam cos takiego, i tez jest raczej dekoracyjne niz praktyczne.
pozdrowionka
pele-mele pierwsza klasa
OdpowiedzUsuńSuper pomysł:)Fajne wykonanie;)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńbardziej dekoracyjne czy też praktyczne, nie ważne, mnie zachwycają Twoje pomysły, są bardzo inspirujące :)
OdpowiedzUsuńpiekności zrobiłas, ślicznie sie to ogląda.POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńwspaniałe, ja tez coś muszę na "zapominajki "wymodzić
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za odwiedziny; ABily narobiłaś mi ochoty na kąpiel w olejku waniliowym;) Kasiu bardzo Ci dziękuję za każdy Twój komentarz... pozdrawiam Was cieplutko...
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje kawowe zawieszki są takie stylowe!
OdpowiedzUsuń