Zapachniało pomidorami...
Gdzie można zaczerpnąć najwięcej inspiracji do tworzenia jak nie z samej natury? Kiedy dostałam skrzyneczki cudownych pomidorków truskawkowych już oczami wyobraźni widziałam swój następny projekt drewnianego warzywniaka dla mojej Amelki. I zaraz po skosztowaniu lekkich potraw pomidorkowych przystąpiłam do pierwszych warzyw... szydełkowych pomidorków truskawkowo-malinowych.
Mamy duże szczęście, że nasza sąsiadka Ania, miłośniczka ogrodnictwa prowadząca portal PodOsłonami, raczy nas naturalnymi, ekologicznymi, swieżymi warzywami, które są dla mnie zieloną inspiracją;)
Aby śniadanie lepiej smakowało szybko powstała bawełniana podkładka na stół w kolorystyce potraw z pomidorków.
|
Smacznego!!!
Agnieszka z Lawendowego Kredensu
Pyszności;)) świetnie wyszły!!! serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale słodkie
OdpowiedzUsuńśliczne!! :) uwielbiam te małe pomidorki! :) piękne, apetyczne zdjęcia! A Ty masz talent w rękach!
OdpowiedzUsuńJejciu jakie piękne! Tak precyzyjnie posługujesz się szydełkiem, ze nie ma rzeczy jakiej byś nie wydziergała - masz ogromny talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :-)
Pomidorki.Zdolniacha z Ciebie.
OdpowiedzUsuńszydełkowe pomidory to coś w sam raz dla mnie - tych prawdziwych nie cierpię :D
OdpowiedzUsuńoj a ja nie wyobrażam sobie dnia bez nich;) pozdrawiam ciepło
UsuńZdolniacha - piękne szydełkowe wytworki i jeszcze pięknie uwiecznione na zdjeciach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo smakowite pomidorki - te ekologiczne, jak i te zrobione przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZdolna kobieta z Ciebie - pięknie wyszły:)
OdpowiedzUsuńPomidorki jak prawdziwe ,a podkładka na stół cudna! jej ale Ci zazdroszczę zdolnych rączek :)wyczarujesz wszystko wróżko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ale superaśne pomidorki! Ciesze się, ż do Ciebie trafiłam. Zapraszam też do mnie.
OdpowiedzUsuńFajnie je wymyslilas, sa jak prawdziwe, super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piekne te Twoje szydełkowe pomidorki:)) Ja takich nie umiem robic....pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńnie wierzę... z pewnością potrafisz;) pozdrawiam ciepło
UsuńWspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńZachwycające szydełkowe pomidorki:) a podkładka super:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko!Twoja wyobraźnia nie zna granic!Każdym nowym postem zaskakujesz!Smakowite pomidorki,a podkładka umili Wam posiłki!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwooooooooooooooooooooow!! genialne i pomidorki ale podkładka toż to mistrzostwo świata!!!tak mi się podoba, że chyba nauczę się dziergac na szydełku!!!!bosko!
OdpowiedzUsuńszydełkowanie odpręża i wycisza... polecam;) pozdrawiam ciepło
Usuńdziękuje Wam ślicznie za odwiedziny i komentarze...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTe prawdziwe i "utkane" wyglądają smakowicie,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te Twoje szydełkowe pomidory !
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia :)
Super miałaś pomysł z tymi pomidorami:)) Wygladaja lepiej niz te naturalne:))
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią szydełka:) Pomidorki zachwycające, podkładka nie mniej.
OdpowiedzUsuńSą niesamowite! :)
OdpowiedzUsuń