piątek, 20 maja 2011

Magnolia malowana akrylami...


Mój dawny salon był prawie cały w zieleni... ściany koloru cafe latte oraz zieleni, indyjskie narzuty w tych samych odcieniach spoczywały na sofach... i masa dodatków... nawet welon ślubny znalazł główne miejsce na jednej z ścian, a na tle zieleni pomimo upływu lat wydawał się nadal śnieżnobiały... Natomiast na tle latte zagościł na stałe mój obraz malowany akrylami na kilku podobraziach. Magnolia bardzo długo była motywem wykorzystywanym przeze mnie w różnych technikach malarskich, aż nadszedł czas na lawendę...




  


miłego weekendu i słonecznych dni....

lawendowy kredens

7 komentarzy:

  1. Prześliczne magnolie! I w ogóle sama kompozycja oryginalna nad wyraz! Podziwiam :) i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie;)Bardzo mi się podoba:)Ja też ostatnio zasiadłam przy sztaludze...i maluję:)Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny obraz. Też kiedyś malowałam ale farbami olejnymi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne!! Jestem pod wrażeniem! Prawdziwa artystka z Ciebie, tylko pogratulować talentu :)
    Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jestem pod wrażeniem, piękne kolory i wykonanie! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo ależ cudna magnolia ... cudeńko

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję ślicznie za odwiedziny... z przyjemnością będę do Was zaglądać, mam nadzieję, że ujrzę Wasze obrazy... pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...