czwartek, 20 września 2012

Narzutka na taboret


O pewnym taborecie, który należał do mojej babci, pisałam już dawno, ale jak każdy przedmiot doczekał się mojej ręki i lekko odmieniony, a raczej ubrany stał się jednym z mebelków, bez których nie wyobrażam sobie sypialni. Mimo zamiłowania do pięknych mebli i przedmiotów moja sypialnia jest nadzwyczaj minimalistyczna, ale o niej następnym razem... właśnie jestem w trakcie urządzania przytulnej sypialni na poddaszu... 
Kremowa bawełna otula nie tylko taboret, ale i drewniany wieszak...






Miłych snów...
Agnieszka z Lawendowego Kredensu

38 komentarzy:

  1. Jest wspaniała, taka delikatna!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie - jest bardzo delikatna :) podziwiam Cię, że masz cierpliwość tak dziergać narzutki z elementów ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pięknie odmieniłaś taboret i wieszak! Wszystko tak bardzo do siebie pasuje:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym mieć tak ubrane wieszaki!Świetny pomysł.Oczywiście narzutka też jest piękną szatką:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie! Taborecik dostał nowe życie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję Dziewczyny za to, że macie chwilkę, aby zajrzeć do mnie;) i pozostawić komentarz... każdy jest bezcenny... pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie ubrany i fajne są rzeczy po naszych babciach . Ja właśnie przerabiam babciny stół ..

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł , ale wieszak the best :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mi w oko wpadł od razu wieszak do kompletu z taboretową narzutką. Bardzo ładnie ubrałaś ten babciowy mebelek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna narzutka - a już ten wieszak... ach... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki taboret po babci to skarb. I to że potrafisz pokochać i upiększyć go "pod siebie" to fantastyczne! Efekt z wieszakiem dla mnie idealny! Uwielbiam to! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Agnieszko na taki taborek, który jest bezcenny pasowała tylko narzutka wykonana Twoimi rękoma :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudna narzutka!Och,żebym się tak umiała zmotywować do zrobienia czegoś takiego! Ale robótki z elementów mnie przerażają :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiesz ja uwielbiam Ciebie i Twojego bloga... jeszcze nie zdarzylam obejrzec wszystkiego ale wracam tu bardzo czesto. Jakims takim spokojem sie otaczam jak przegladam twoje prace. Kocham chyba wszystkie. I sa dla mnie ogromna inspiracja.
    Ten taboret jest niezwykly w ubranku. Niesamowite jest jaki przedmiot staje sie piekny gdy ma dusze, gdy nalezal do babci, do mamy, nawet jak nie wiemy do kogo nalezal... Jak Dom staje sie niezwykly z takimi przedmiotami.
    Pozdrawiam Ciebie cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekne ubranko na taboret i wieszak :))) , jestem jak zawsze pełna zachwytu dla Twoich rączek i prac
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne ubranka...
    I cudną okrągłą podusię widzę w tle...
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny taboret i piękny wieszaczek,dla mnie każda praca na szydełku ,która ma więcej okrążeń niż 5 to już arcydzieło!!!!!!!!Moja cierpliwość tylko tyle czasu wytrzymuje ,więc u mnie na szydełku tylko gwiazdki na choince:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna narzutka, dodała taborecikowi charakteru, ale wieszak w nowym ubranku mmm..... marzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomysłowe to ubranko na wieszak.
    Nigdy bym na to nie wpadła.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nadzwyczaj urocze i piekne uszylas ubranko, jestem pod wrazeniem!
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomysł na tą narzutkę, śliczna! Urocza sypialnia:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie słodkie to siedzisko na taboret!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna narzutka!!! Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Pomysł na narzutkę na taboret cudny!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. AGNIESZKO ZAPRASZAM DO MNIE PO WYRÓŻNIENIE

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Taborecik prezentuje się bardzo elegancko w Twojej narzutce :) A wieszaczkowi we wdzianku też jest pewnie ciepło w te zimne jesienne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  28. dziękuję ślicznie za odwiedziny i miłeeee słowa;) pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Agnieszko:)
    właśnie trafiłam tutaj zupełnie przypadkiem i ogromnie się cieszę:)
    wspaniałe rzeczy tworzysz i blog jest niesamowity.
    Tym bardziej mi się podoba, bo właśnie zaczynam swoją przygodę z szydełkowaniem:)
    piękny ten taborem... uwielbiam takie przedmioty z duszą.
    pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  30. Niesamowicie klimatyczne zdjęcia,a wieszak w ubranku-cudo,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo, lubię czytać,że ktoś ratuje od poniewierki stare mebelki. :)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękna narzuta, a taboret jeszcze piękniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  33. świetny pomysł z ta narzutką, ale ubranko na wieszak jest bombowe!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Agnieszko cudne rzeczy dziergasz na szydełku. Ja tez ostatnio zrobiłam kilka kwadratów i mam dylemat -jak je połączyć. Łączenie łańcuszkiem nie jest najpiękniejsze ,podoba mi sie łączenie takie płaskie -chyba półsłupkami sie to nazywa :-). Jeśli możesz to opisz jak sie to odbywa albo wstaw linka z którego można sie tego nauczyć.
    Z gory dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...